Komentarze: 0
Podczas niedawnej wyprawy z dziećmi w góry, daliśmy się z mężem namówić na zakup takiego wynalazku jak SLUSHY. Nie wiem czy ktoś z Was miał już wątpliwą przyjemność spróbowania owego czegoś. Jeśli nie - NIE POLECAM. Po zakupie doszliśmy do wniosku, że to było najszybciej i najbardziej bezsensownie stracone 10zł (2x5zł) w naszym życiu.
Jak to w dzisiejszych czasach bywa, człowiek liczy się z każdym groszek, bo życie bywa niesamowicie przewrotne. Dzisiaj może być super, a jutro.... klops. Dzieciom nie żałujemy niczego stąd też daliśmy się namówić na Slushy. Okropność!!! Jeśli ktoś z Wam zastanawia się cóż to takiego, to już tłumaczę. Moi kochani: jest to po prostu najzwyklejszy pokruszony lód z dodatkiem soku, który koloruje tenże lód na różne piękne barwy. A w rzeczywistości wszystko smakuje jak lód z zamrażalnika polany sosem.
Jeśli kiedykolwiek Wasze pociechy będą chciały namówić Was na to świństwo, zabierzcie je lepiej do normalnego sklepu, bądź budki i tam zafundujcie zwykłe lody.